Choć Polacy coraz częściej stawiają na ekologię, to w dalszym ciagu wiele osób wyrzuca wszystkie odpady do jednego kosza lub je spala. W 2014 roku 68 procent rodaków zadeklarowało, że regularnie segreguje śmieci. To oznacza, że wciąż uczymy się segregowania odpadów.
Z naszej postawy ekologicznej możemy być umiarkowanie zadowoleni, jednak nadal wiele jest do zrobienia. Ciągle za dużo osób wyrzuca wszystko do jednego kosza albo spala odpady. Jak wynika z badań Ministerstwa Ochrony Środowiska – dane z 2011 r. – śmieci regularnie segreują przede wszystkim mieszkańcy wsi (50%). W miastach odsetek ten wynosi 41%. „Ludzie nie segregują śmieci, bo głównie brakuje im chęci i nie widzą sensu segregacji. Nie wierzą, że odpady trafią do recyklingu” – wyjaśnia w rozmowie z serwisem Katarzyna Pliszczyńska, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.
Selektywne zbieranie odpadów jest trudne w mieszkaniach z małymi kuchniami, gdzie umieszczenie kilku pojemników stanowi problem. Ponadto często same spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty mieszkaniowe i gminy nie zapewniają odpowiednich koszów i kontenerów.
A czy Polacy umieją segregować śmieci? „Większość tak” – zaznacza rozmówczyni. Gminy informują mieszkańców za pomocą broszur i plakatów, jaki odpad należy do danej frakcji i w jakim pojemniku należy go umieścić. Warto mieć to na uwadze, bo w różnych miejscach mogą obowiązywać różne zasady.
Zapewne trzeba kilku lat intensywnej edukacji, by selektywna zbiórka odpadów stała się dla Polaków czymś naturalnym. Warto jednak dodać, że w 2011 r. 84% z nas opowiadało się za tym, żeby segregacja była obowiązkowa. Z kolei 94% twierdziło, że wywożenie śmieci w niedozwolone miejsca powinno być karane bardzo surowo.