Pękające tynki, zbierająca brud elewacja lub zawilgocenie budynku to najczęstsze problemy wynikające ze złego doboru materiałów dociepleniowych. Naprawa takich „usterek” może okazać się bardzo kosztowna, a czasem wręcz niemożliwa.
Jedną z podstawowych decyzji, jaką musimy podjąć ocieplając budynek, jest wybór materiału izolacyjnego optymalnego do naszych potrzeb.
Wełna mineralna i styropian posiadają podobne właściwości termoizolacyjne, dlatego przede wszystkim powinniśmy kierować się tym, jaki efekt chcemy uzyskać. Styropian to wdzięczny materiał, gdyż jest stosunkowo tani, łatwo go montować, obrabiać i szlifować. Jest jednak nisko – paroprzepuszczalny, co sprawia, że istotnym warunkiem jego zastosowania przy docieplaniu budynku jest posiadanie sprawnej wentylacji mechanicznej, lub grawitacyjno – mechanicznej. Z kolei paroprzepuszczalna wełna mineralna zalecana jest zarówno przy docieplaniu budynków nowych, jak i starych, w których niewydolna jest wentylacja wewnętrzna. W takich budynkach nie powinniśmy używać styropianu, gdyż zaburzyłoby to równowagę wymiany wilgoci pomiędzy pomieszczeniami oraz otoczeniem zewnętrznym.
Dodatkową zaletą wełny jest jej niepalność. Ze względu na przepisy przeciwpożarowe powyżej 25 m wysokości budynku należy stosować ocieplenie niepalne, na bazie wełny mineralnej. Jest to droższy materiał niż styropian, w związku z czym często możemy spotkać się z sytuacją, kiedy budynki są częściowo ocieplane styropianem, a powyżej tej granicy – wełną. W przypadku domów jednorodzinnych nie jest to jednak najlepszy pomysł na zaoszczędzenie pieniędzy.
Choć teoretycznie jest możliwe łączenie materiałów termoizolacyjnych, jednak w praktyce jest to kłopotliwe dla wykonawcy. Wełna i styropian wymagają zupełnie innych środków chemii budowlanej oraz łączników mechanicznych, co podwyższa koszt inwestycji i zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia błędów wykonawczych. Kolejny aspekt wykonania mieszanej termoizolacji to fakt zróżnicowania paroprzepuszczalności ścian, które „oddychałyby” jedynie w miejscach, w których wykonane zostałoby docieplenie wełną mineralną.
Podobnie jak przy wyborze materiału ociepleniowego, decyzja dotycząca rodzaju zastosowanego tynku powinna być podyktowana tym, co chcemy uzyskać. Każdy rodzaj tynku ma swoje specyficzne właściwości, które dają określony efekt. Paroprzepuszczalny tynk mineralny jest tynkiem naturalnym i może być stosowany wszędzie tam, gdzie chcemy aby ściana oddychała. Nie jest jednak elastyczny i jeżeli pęknięcie w tynku pojawi się na podłożu, to prawdopodobnie przeniesie się ono na wierzchnią warstwę elewacji. Dlatego bardzo istotna jest kwestia właściwego wykonania podłoża, gdyż to warstwa zbrojąca odpowiada za wytrzymałość elewacji. Aby uniknąć szpecących elewację rys i pęknięć w tynku, należy do wykonania warstwy zbrojącej w systemie ociepleń, zastosować odpowiednią ilość zaprawy, zgodnie z zaleceniami producenta. Przy wykorzystaniu atestowanej siatki o gramaturze minimum 145 g dla styropianu i 165 g dla wełny mineralnej można być pewnym, że tynk nie popęka.
Całkowicie unikniemy groźby powstania spękań, stosując tynki elastyczne, takie jak tynk akrylowy (E), silikatowy (EO) wzbogacony polimerami oraz tynk silikonowy (EOS). Wszystkie wymienione tynki są sprzedawane jako produkty gotowe, dzięki czemu są bardzo wygodne w użyciu. Typową dla tynku akrylowego cechą jest szczelność oraz odporność na działanie wody i pary wodnej. Z jednej strony zwiększa to jego wytrzymałość, jednak z drugiej sprawia, że elewacja nie będzie oddychała. Dlatego tynku akrylowego nie powinno się stosować na budynkach słabo wentylowanych. Tynk polisilikatowy wyróżnia się wysoką przepuszczalności pary wodnej i elastycznością, natomiast tynk silikonowy dodatkowo posiada właściwości samoczyszczące.