Meble tapicerowane są wizytówką domu i wyznacznikiem komfortu naszego wnętrza. Jak sprawić, by kanapy, fotele czy krzesła długo cieszyły oko pierwotną barwą i fakturą obicia? Przy odrobinie wysiłku meble te będą służyły nam przez długie lata, zachowując swój atrakcyjny wygląd. Oto kilka zasad dotyczących pielęgnacji mebli tapicerowanych.
Różne środki
Współcześni projektanci dobierają różne rodzaje, kolory i desenie tkanin obiciowych, tworząc z nich wciąż nowe, ciekawe elementy aranżacji. Istotne jest, by meble współgrały nie tylko z najnowszą modą, ale i z tym, gdzie i jak mają być użytkowane. To, co sprawdzi się w kancelarii prawnej lub gabinecie psychoterapeuty, niekoniecznie będzie pasowało do salonu rodziny z trójką dzieci, psem i kotem. Regularne oczyszczanie całej powierzchni tkaniny za pomocą specjalistycznych środków pomaga zapewnić powłokom zewnętrznym przynajmniej częściową odporność na zabrudzenia. Producenci oferują nam całą gamę specyfików pod postacią pianek lub proszków przeznaczonych do czyszczenia mebli tapicerowanych. Nanosi się je na obicie, pozostawia na wskazany na opakowaniu czas (zwykle od kilkunastu minut do godziny), a następnie dokładnie usuwa za pomocą ściereczki, szczotki lub odkurzacza. Niestety nie wszystkie materiały równie szybko i prosto wracają do swojego pierwotnego stanu.
Różne meble
Jeżeli jesteśmy posiadaczami np. mebli „z włoskami” (aksamit, welur itp.), możemy do czyszczenia użyć roztworu amoniaku (łyżka na pół litra zimnej wody). Pamiętajmy, że podobnie jak zwierzęta, plusz „nie lubi” głaskania pod włos, więc pocierać go należy zawsze zgodnie z kierunkiem, w jakim układają się włókna. Po delikatnym wtarciu roztworu należy materiał wyczesać miękką szczotką i ewentualnie dosuszyć strumieniem letniego powietrza z suszarki do włosów. - Zanim przystąpi się do rzeczywistego czyszczenia, zawsze warto sprawdzić na ukrytym fragmencie obicia, czy środek, który chcemy zastosować, nie spowoduje odbarwienia tkaniny – podpowiada Katarzyna Jakubowska, Product Manager w firmie Sits, produkującej meble tapicerowane – Szczególnie trudne w utrzymaniu są meble z jasną tkaniną i bez wzorów, gdzie każda niedokładnie usunięta plama pozostaje bardzo dobrze widoczna. Meble w nieregularne wzory lub o ciemniejszych barwach sprawiają natomiast mniej kłopotów.
Różne zagrożenia
Jedne i drugie, podobnie jak ubrania, narażone są na styczność z wieloma substancjami i przedmiotami mogącymi pozostawić plamy: z napojami, jedzeniem, długopisami, flamastrami, brudem na łapach domowych pupili itd. Metody usuwania takich plam są również analogiczne do tych stosowanych w przypadku odzieży, chociaż pewne wyzwanie stanowi to, że fotela albo kanapy raczej nie umieścimy w pralce (chyba że producent zapewnił możliwość zdjęcia pokrycia, zaopatrując je w zamek błyskawiczny lub zatrzaski). Podstawową różnicą jest natomiast konieczność unikania użycia dużej ilości wody, ponieważ może ona wsiąknąć w głębsze warstwy mebla i długo schnąc, wywołując ryzyko powstania pleśni. Jeden cel
Co jeszcze można zrobić, a czego należy się wystrzegać, gdy naszemu meblowi przytrafi się jakaś przykra przygoda? O czym pamiętać, gdy nie dysponujemy żadnym skutecznym środkiem dedykowanym usuwaniu plam z mebli tapicerowanych? Czasem proste rozwiązania okazują się najskuteczniejsze. — Zwykle najlepiej sprawdzają się te same triki, które stosujemy w przypadku ubrań, jednak należy tu pamiętać o zachowaniu większej ostrożności – podkreśla Katarzyna Jakubowska. – Przede wszystkim pod żadnym pozorem nie wolno używać substancji o silnym działaniu, takich jak zwykłe odplamiacze do odzieży, wybielacze czy rozpuszczalniki, ponieważ wtedy zamienimy jedną plamę na inną, już niemożliwą do usunięcia. Plamy z czerwonego wina, kawy lub atramentu usuniemy za pomocą roztworu kwasku cytrynowego. Jeżeli pobrudziliśmy materiał obiciowy długopisem, pomoże gliceryna. Natomiast wszelkiego rodzaju plamy będące wynikiem styczności pożywienia z meblem możemy usuwać szmatką lub gąbką namoczoną w roztworze delikatnego środka piorącego.