kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Mieszkania z wielkiej płyty a koszt ogrzewania
2010/2/3 11:30:00

Przeciętnie aż dwukrotnie więcej płacą za ogrzewanie osoby mieszkające w nieocieplonych budynkach z "wielkiej płyty", niż w nowym budownictwie - wskazują szacunki Home Broker. Wynika to w głównej mierze z większej utraty ciepła, m.in. przez okna, dach czy ściany. Eksperci podają, iż w czasie silnych mrozów koszty ogrzewania mogą wzrosnąć o 20%.


Home Broker podaje, że średni koszt ogrzania mieszkania o powierzchni 50m² w nieocieplonym budynku z „wielkiej płyty” wynosi rocznie aż 2450 zł. Zazwyczaj nie zdajemy sobie z tego sprawy, ponieważ koszty te są wliczane do czynszu proporcjonalnie przez cały rok. Różne są także praktyki w kwestii rozliczania kosztów ogrzewania w zależności od zużycia. Coraz częściej w lokalach pojawiają się rozdzielniki ciepła, czyli mierniki jego rzeczywistego zużycia. W dalszym ciągu pozostaje natomiast grupa spółdzielni, która miesięcznie dolicza swoim członkom po około 2 zł/m², niezależnie od wykorzystania ogrzewania i pory roku.

Nawet 49 zł za mkw

Zebrane przez Home Broker dane obrazują szacunkowy roczny koszt miejskiego c.o. w przeliczeniu na metr kwadratowy mieszkania w Warszawie, w zależności od zastosowanej technologii budowy. Szacunki pokazują, że przeciętnie najtaniej (ok. 22zł/m²) można ogrzać mieszkanie w nowym budynku (wzniesionym w powszechnej obecnie technologii monolitycznej – konstrukcja żelbetonowa wypełniona np. pustakiem). Jedynie o 13,6% koszt ten jest wyższy w przypadku mieszkania w budynku z wielkiej płyty, który został poddany gruntownej termomodernizacji. Inwestycja taka wymaga ocieplenia ścian warstwą minimum 12cm styropianu, wymiany okien oraz ocieplenia dachu. Najwięcej bowiem ciepła tracą budynki poprzez okna, wentylację, dach i ściany. Nawet dwukrotnie droższe w ogrzaniu mogą być niezmodernizowane budynki z „wielkiej płyty”, gdzie rocznie koszt ogrzania metra kwadratowego mieszkania wynosi średnio aż 49zł.

W przypadku mieszkania 50-metrowego daje to całkowity koszt w ciągu roku na poziomie 2450 zł. W przypadku długiej zimy czy silnych mrozów, jak obecnie, kwota ta może wzrosnąć nawet o 20%.

100 zł oszczędności co miesiąc

Biorąc pod uwagę przeciętne mieszkanie o wielkości 50m² roczna oszczędność na samych kosztach ogrzewania może wynieść nawet 1200zł porównując ocieplone i nieocieplone budynki z „wielkiej płyty”, czyli 100 zł miesięcznie. Podczas analizy Home Broker przyjął, że kredytobiorca rozważa zakup mieszkania w niezmodernizowanej „wielkiej płycie” w cenie 300 tys. zł. Musi ponosić co miesiąc koszt raty kredytowej oraz opłat za mieszkanie (czynsz plus eksploatacja). Rata kredytu w euro na 30 lat z oprocentowaniem 4% (20 gr spreadu) wynosi 1504 zł. Gdyby kredytobiorca przeznaczył zaoszczędzone na opłatach 100 zł na podniesienie raty kredytowej do 1604 zł, mógłby zaciągnąć kredyt na sumę 320 tys. zł, czyli kupić mieszkanie o 20 tys. droższe, np. w budynku zmodernizowanym. Przy metrażu 50 mkw podnosi to limit ceny na metr o 400 zł.

W Suwałkach drożej

Zgodnie z danymi wykorzystywanymi przy wydawaniu certyfikatów energetycznych, Polska podzielona została na pięć stref klimatycznych, gdzie ilość ciepła (a więc i koszty) potrzebna do ogrzewania jest różna. W Warszawie, czyli w strefie III koszty ogrzewania są znacznie niższe niż w północno-wschodniej i południowo-wschodniej części kraju. Dlatego w innych regionach korzyść z tytułu wyboru budynku bardziej nowoczesnego byłaby wyższa - podaje Home Broker.





eGospodarka.pl
Oprac: Regina Anam

 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: docieplanie, energooszczędność, ogrzewanie, wielka płyta


 


 


 
Przepis dnia: Pavlova biała z kiwi

Uzależnia i powoduje, że ci którzy szukali dotąd zastosowania dla "nadmiarowych" białek, mają problem co zrobić z żółtkami.»