Już za kilka godzin hucznie będziemy żegnać stary rok i witać nowy. Zabawom sylwestrowym towarzyszy co roku prawdziwa kanonada petard i sztucznych ogni. Policjanci przypominają jednak, że w rękach nieodpowiedzialnych, często nietrzeźwych ludzi mogą one stać się olbrzymim zagrożeniem.
O czym trzeba pamiętać, by sylwestrowo – noworocznego szaleństwa nie przypłacić wizytą na ostrym dyżurze chirurgicznym? Przede wszystkim kupujmy petardy i sztuczne ognie w sprawdzonych sklepach, a nie na ulicznych straganach i bazarach. Informujmy też policję o handlowcach, którzy sprzedają petardy dzieciom - sprzedaż wyrobów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest także zagrożona karą do dwóch lat więzienia.
Fajerwerki dopuszczone do sprzedaży powinny mieć dołączoną instrukcję w języku polskim, określającą zasady bezpiecznego użytkowania, numer katalogowy produktu, nazwę producenta lub nazwę importera oraz znak dopuszczenia produktu do sprzedaży. Na opakowaniu powinna być także podana data ważności. Nie odpalajmy sztucznych ogni w grupie osób, z ręki, na balkonie, z okna czy z dachu pokrytego papą. Najlepiej wybrać w tym celu gładką, równą powierzchnię (np. beton czy asfalt), tak aby petardy się nie przewróciły.
W żadnym wypadku nie rozbierajmy fajerwerków na części, jak też nie próbujmy ponownie odpalać tych, które nie zadziałały. Nie kierujmy ich w stronę inną niż do góry, nie stawiajmy odwrotnie niż wskazane to jest w instrukcji, ani też nie wrzucajmy do ogniska.
Przy odpalaniu fajerwerków zwróćmy szczególną uwagę na dzieci. Nie pozwalajmy im na odpalanie fajerwerków lub petard. Pamiętajmy też o zwierzętach, które boją się wybuchów. Zadbajmy więc, by nasze czworonogi nie zakłócały spokoju innym i nie były narażone na odgłosy wybuchów.