Jesteśmy otoczeni przez dźwięki. Niektóre są miłe dla ucha, inne irytują i przeszkadzają. Te ostatnie, uciążliwe, nazywamy hałasem. Hałas stał się jednym z najpoważniejszych problemów naszych czasów - równie dokuczliwym , jak zagrożenie chemiczne w powietrzu, wodzie czy glebie. Wpływa bowiem na funkcjonowanie całego organizmu, na zdrowie, samopoczucie, wydajność pracy, efektywność. WHO szacuje, że ok. 120 milionów osób na świecie ma problemy ze słuchem ze względu na długotrwałe przebywanie w zbyt hałaśliwym otoczeniu w pracy.

Na zamówienie AEG – Electrolux w styczniu b.r. Market Intelligence Menagement zrealizował niezależny projekt badawczy na temat hałasu w Europie. Szczegółową ankietę wypełniło 2000 osób z 10 krajów europejskich (Austria, Belgia, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Norwegia, Rosja, Wielka Brytania, Włochy) . Badanie pokazało, że niezależnie od różnic wynikających ze stylu życia, tradycji, uwarunkowań historycznych i klimatycznych, hałas stanowi poważny problem w całej Europie. Do tego stopnia, że rocznie ok. 10 milionów osób zmienia miejsce zamieszkania, by od niego uciec.

W domu najbardziej irytują hałasy sąsiadów i ruch uliczny. Hałasy, które wytwarzamy sami – np. robiąc pranie lub odkurzając przeszkadzają co dziesiątej osobie. Najbardziej głośnym miejscem w domu jest zazwyczaj kuchnia, w której znajduje się większość urządzeń AGD. Jest to zarazem „serce domu” - pomieszczenie, w którym spędzamy coraz więcej czasu – gotujemy, jemy, rozmawiamy, oglądamy telewizję czy pracujemy. Nic dziwnego, że ok. 40% respondentów chciałoby mieć cichszą kuchnie, choć tu różnice pomiędzy poszczególnymi krajami były znaczne – w Hiszpanii to życzenie ok. 64%, podczas gdy w Norwegii jedynie 18%. A co robią badani, gdy hałas wytwarzany przez urządzenia AGD im przeszkadza? Ok. 40% uważa, że to po prostu cena, którą trzeba płacić za nowoczesność., 16% zdecydowało się przestawić zbyt głośne urządzenie, a 14% poszło o krok dalej –po prostu je wyrzuciło (dotyczy to głównie urządzeń tańszych typu odkurzacz).